środa, 1 grudnia 2010

Zrobiliśmy sobie wnuka...





Tymek
Pierwszy dzień życia








Tak naprawdę, zrobiliśmy sobie kiedyś Córeczkę:)))
Córeczka urosła i wyszła za mąż, przysparzając nam Zięcia.
Zięć z Córeczką zrobili dobrą robotę i urodził im się Synek, czyli Wnuk właśnie!!!
No i jestem babcią Basią!!! Kapitalna rola!
Wnuk jest cudny! Doskonały! Ma idealnie uformowane wszystkie części ciałka - nosek, usteczka, uszka, paluszki i paznokietki. I stópki. I ma ciemne włoski.
Ssie jak ssak.
Przeciąga się jak dziadek Andrzej.
Robi miny.
Niespotykanie spokojny człowiek po tatusiu.
Wapniały, nowiutki CZŁOWIEK.
Szerokiej drogi Tymulku:)