W kalendarzu znowu lipiec.
Wnuk znowu w gipsie.
Syn znowu w Polsce.
Kot Miśka znowu siedzi za kanapą.
W telewizji znowu Mundial.
Ja - ciągle tęsknię z Nieobecnym.
Życie.
Wnuk znowu w gipsie.
Syn znowu w Polsce.
Kot Miśka znowu siedzi za kanapą.
W telewizji znowu Mundial.
Ja - ciągle tęsknię z Nieobecnym.
Życie.
Życie jest piękne :-*
OdpowiedzUsuńA jakże. Piękno ma wiele wersji.
OdpowiedzUsuń