Czarny Kot był piękny.
Czarny Kot był mądry.
Czarny Kot miał charakter. A nawet charakterek.
Żeby nie powiedzieć, OSOBOWOŚĆ.
Czarnego Kota nazywaliśmy Hrabią.
Wyglądał czasem, jak czarna pantera. Zwinna, cicha i sprężysta.
Kochaliśmy go, a on na to pozwalał.
Nie spoufalał się.
Kiedy patrzył, nieruchomym, bursztynowym spojrzeniem, lepiej było zejść mu z drogi.
Stał się sławny, dzięki zdjęciu naszego Zdolnego M.
http://www.tapeta-czarny-jezyczek-kot.na-pulpit.com/
Walczył do końca, jak przystało na prawdziwego wojownika.
Kot Gacek zakończył swoje piękne, czarne życie wczoraj.
Żaden inny kot nie będzie już miał takiego miejsca w moim sercu.
4 komentarze:
Hrabia Gacek.
Charakterny, dostojny, trochę poważny, ale trochę też miękki w środku (dla Wybranych!).
Od niego zaczęła się nasza przygoda z kotami...
Ojej,dlaczego tak szybko po kotce? Lila1
Pani Lilu, były w podobnym wieku, oba już bardzo stare, on nawet starszy...
Tak się złożyło, a może jemu bez niej już nie chciało się walczyć... Co prawda nie przyjaźniły się jakoś szczególnie, ale chyba były w specyficzny sposób zżyte ze sobą...
Był chory.
Prześlij komentarz