...święta!!!
Kolejne święta. Znowu święta. Święta święta!!
Dopiero co były.
Kupowałam choinkę. Karp pływał w wannie. Śledzie się moczyły.
Tata tarł chrzan w otwartym oknie.
Sąsiad dywan trzepał na trzepaku.
W szkole robiliśmy łańcuchy z kolorowego papieru. I pawie oczka.
Dzieci wyjadały figi przy zdobieniu pierników.
Wydobywaliśmy skarby ze świątecznej paczki. Snickersy, orzechy w czekoladzie, rodzynki, migdały, Ritter Sporty, skarby, gwiazdki, cuda wianki..
Mąż zdobił ryby w galarecie.
Placki drożdżowe z kruszonką...
Lalka pod choinką.
Nocna Barcelona w światełkach.
Kolęda, kolęda.
I znowu kupowałam choinkę. W śniegu. W deszczu. Z Synem.
Wigilia przed wigilią.
W szpitalu na neurologii. Wesołych Świąt z rodzinami innych chorych.
Do kogoś nikt nie przyjechał.
Mikołaj paczki zostawił za drzwiami. wigilia z Wnukiem. Pierwsza.
Cicha Noc.
Święta, święta...
Boże Narodzenie
wpływa do serc,
jak kolęda
cicha i słodka,
Lulajże Jezuniu...
Zasypia
w łagodnym puchu
wieczoru.
Wspomnimy
dźwięk fletu
za lat trzydzieści
tak boleśnie,
aż serce pęknie!