poniedziałek, 29 marca 2010
Narkotyki, niemyte dusze...
Moje prawdy o narkotykach.
Prawda pierwsza.
Narkotyki są złe. Uzależniają. Niszczą ciało i duszę. Spychają człowieka na samo dno upodlenia. Trudno się od nich uwolnić. Rujnują życie całych rodzin. Zabijają.
Prawda druga.
Wielu wielkich artystów, wielu twórców, wielu geniuszy sięgało po narkotyki. Wiele dzieł powstało w stanie narkotykowego haju. Narkotyki pozwalają sięgać do najdalszych głębin duszy i umysłu.
Prawda trzecia.
Narkotyki pomagają ludziom cierpiącym ból. Pozwalają na wykonywanie zabiegów operacyjnych. W sytuacjach skrajnych pozwalają na godne umieranie, bez cierpienia.
Prawda czwarta.
W pięknym kultowym filmie "Hair" aż kipi od narkotyków. Oglądałam go kilka razy i zawsze jestem całym sercem po stronie tych, którzy"biorą", bo oni byli po stronie miłości i pokoju .
Nigdy nie zażywałam niczego, nie paliłam, nie wąchałam, nie wstrzykiwałam...
Czy coś straciłam?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
7 komentarzy:
Mam nadzieję, że nie, bo to by znaczyło, że ja też... :)
Ja tak samo:-) Znam blisko kogoś kto raz próbował marihuany;-) Podobno żadna strata.
Nie sądzę żebyś coś straciła ;D. Pozdrawiam, Marta.
Dziękuję za komentarz miła Marto K. z Kieszeniami Pełnymi Czereśni:) Pozdrawiam również:)
Marihuana jest dobra. lepsza od alkoholu. Wystarczy zadać sobie dwa pytania? Ile widziałaś ludzi agresywnych po alkoholu? A ile ich było po Maryśce?
Może lepsza od alkoholu, ale czy dobra?
Prześlij komentarz