Wnuczek zrobił pierwsze zdjęcie.
Niu, niu, niu!
Wnuczek wrócił ze żłobka ze śladem zębów na przedramieniu.
- Kto cię ugryzł?
- Tituś.
Hm, czemu to Tytus wgryzł się w jego rączkę? Wnuczek zaczął! Uderzył Tytusa!
- Atkiem!- precyzuje, zadowolony z siebie.
- Ale wiesz, że nie wolno nikogo bić? - pyta dydaktycznym tonem Wujek.
- Tak - śmieje się Wnuczek.
- Ciocie w żłobku się zdenerwowały pewnie - dociekamy. - I co powiedziały na to?
- Niu,niu, niu! - kiwa paluszkiem.
I już. Jakie to proste!
dawno temu,
kiedy to było... ?
Mąż leży. Oczy ma zamknięte.
- Chcesz pić, kochanie?
- Mmm..
- Kochanie! Chcesz pić?
Otwiera oczy, uśmiecha się. Patrzy na mnie.
- Chcesz pić?
- Mmm...
Rozchyla wargi. Chce pić.
Jakie to trudne...:(((
5 komentarzy:
Chyba takie jest właśnie życie...
Bardzo proste.
Bardzo trudne.
Trudne. Napisałaś kiedyś, że ludzie nie potrafią się zachować wobec takiej choroby. To prawda, ja też nie potrafię. Chciałbym, a nie potrafię. Chcę Ci powiedzieć, że myślimy o was, współczujemy.
Wiem, Grzesiu, dziękuję.
Poruszający tekst, czytałem kilkakrotnie. Jestem w podobnym stanie po śmierci mojej żony, mimo iż prawie dwa lata minęły. Odczucia Pani i refleksje są podobne, wręcz identyczne, nawet wypowiedzi, reakcje. Czytając odnosiłem wrażenie, jakby Pani, opowiadała tę moją smutną historię.
To był bardzo trudny czas
Prześlij komentarz