Dostałam od Dzieci kota. Na urodziny.
Kot jest srebrny i ma bursztynowy brzuszek.
Lubię broszki i lubię koty. Dwa w jednym.
Dzieci mnie znają i kochają, wiedzą, jak mnie ucieszyć.
Wzruszyłam się.
Dokupiłam sobie (SAMA SOBIE!!!) srebrne kolczyki z bursztynami. Od Kruka. Elegancko.
A obrączkę Męża przerobiłam na pierścionek z diamentem.
Teraz noszę je przy sobie - dwa złote krążki i diament, twardy, jak nasza miłość.
A najlepsze jest to, że odnalazłam BROSZKĘ!!!
2 komentarze:
A mówiłam, mówiłam, mówiłam, że tę broszkę znajdziesz :-) Że Tata Ci ją pomoże znaleźć :-)
A kolczyki bardzo ładne, rzeczywiście pasują do kota, jakby były od kompletu :-)
Mówiłaś, mówiłaś, mówiłaś:) A ja nie wierzyłam, nie wierzyłam! Kobieta małej wiary.
Prześlij komentarz