rok 1984
O narodzinach już pisałam.
Urodziny celebrowaliśmy co roku. Zawsze był tort, świeczki, czasem goście.
Później kinderbale.
rok 1986
rok 1987
rok 1989
Na szóste urodziny dostała "głaskaną " sukienkę z żółtej podsze
rok 1990
Siódme urodziny obchodziliśmy w ZOO. Zabraliśmy gromadkę dzieciaków z klasy.
rok 1991
Niedługo przed dziewiątymi miała komunię, więc świętowaliśmy wszystko razem.
rok 1992
rok 1993
W czasie czternastych ja byłam w szpitalu. Tort upiekł Tata.
Na osiemnaste dostała odnowiony pokój i w czasie wielkiego rodzinnego obiadu był już z nami Ten Jedyny.
Dziewiętnaste po maturze.
Dwudzieste trzecie po ślubie.
Dwudzieste piąte w Anglii.
Dwudzieste siódme dzisiaj:))))
rok 2010:)))
Wszystkiego najlepszego CÓRECZKO!
3 komentarze:
Bez głowy, ale za to z brzuchem :-)))
Wzruszyłam się :-)
Jak miło będzie znowu robić te wszystkie małe sweterki i spodenki:)))
Możesz już zacząć;-)
Prześlij komentarz