Wiedziałam, wiedziałam.
Ja wiedziałam, że tak będzie...
Kiedy zaczął wychodzić z domu,
chociaż wcale nie po kryjomu,
jakieś ogniska i obozowiska,
zniczy sprzedawanie,
gdzieś tam nocowanie,
i łazikowanie.
Ja wiedziałam, że tak będzie.
Ja wiedziałam, wiedziałam,
wiedziałam, że tak będzie!
Yhy, yhy,
Wiedziałam, wiedziałam!
Ciągle jakieś po górach łażenie,
bez względu na
możliwe zapalenie
gardła i innych części ciała,
bo śpiworka mu
dać zapomniałam,
i nie zabrał śpiworka!
Ja wiedziałam, że tak będzie!
Ja wiedziałam! Wiedziałam!
Wiedziałam,
że tak będzie!
Yhy, yhy...
Yhy, yhy...
Potem poszedł na długą wędrówkę,
dobrze chociaż, że zabrał wałówkę
i jedną dziewczynkę,
miłą, małą Motylinkę,
więc doszli szczęśliwie
do Santiago, tak nobliwie.
A ja dumna byłam,
bo wtedy w nich wierzyłam
i
wiedziałam, że tak będzie!
Wiedziałam, wiedziałam!
Yhy, yhy,
wiedziałam, że tak będzie!
Potem zaczął pracować,
co tu deliberować,
bywał bardzo zmęczony,
gdy wracał z Barcelony,
więc dla zrelaksowania
popróbował biegania.
I się zaczęło, to go bardzo wciągnęło.
Ja wiedziałam, że tak będzie,
wiedziałam, wiedziałam!
Ale nie odradzałam!
Bieganie jest zdrowe,
można przewietrzyć głowę,
zapomnieć o problemach
o różnych systemach
Modemach!
Tandemach
i ściemach!
Więc myślałam,
niech tak będzie!
Niech tak będzie,
tak będzie!
Yhy, yhy...
Yhy, yhy...
No i pobiegł na tej Pradze,
ale nie miał na uwadze,
że to długie bieganie
może zmęczyć niesłychanie.
Czy nie wiedział,
że tak będzie?
Nie wiedział, że tak będzie?
Potem wszystko opisał: http://laptopwplecaku.blogspot.com/
nerwy moje rozkołysał,
Kiedy to przeczytałam,
prawie się popłakałam,
bo mi serce mówiło,
że mu lekko nie było,
w takim pędzie,
w takim pędzie,
w takim pędzie.
Tak już bywa z matkami,
że się martwią latami,
synami i córkami,
tak już będzie,
zawsze będzie,
tak będzie.
Wszędzie!!!
OOOO Yeeeesssss!!
6 komentarzy:
Urocze :-D
Podłóż sobie dźwięk i śpiewaj. To do śpiewania jest przecież.
Ze śpiewaniem u mnie słabo...
Mię się niezmiernie spodobało. :)
Ho, ho, ho! jak miło tu widzieć Agacioszkę! Pozdrowionka.
Agacioszka wciąż zagląda, tylko komentuje rzadko. :)
Prześlij komentarz