Czyli postscriptum do dnia wczorajszego.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJXzlC09Kh4yccle8VETZ-Hkp_ZvQQ5UlBaCsBAzRxVHDJ5WtYC9LeMRsgtbxv3w-pyLKYR-YoQpI3OoXxqPPf5G2JD529T8mD0EoWn12TuO1qOs6G0gW2hVwNsOTRHnwedPc098lX21U/s320/IMG_20161228_135850634_HDR.jpg)
Reisefieber mam.
Jak cholera.
Uczynne Google oznajmia, że przypadłość ta dotyka wielu, także zaprawionych w podróżowaniu.
Nic nie gada konstruktywnego o sposobach na tę reise - sraczkę (lub odwrotną przypadłość)
Upić się?
Przespać?
Diabeł kusi - a może nie jechać wcale...???
Kapuściński Ryszard - "Podróże z Herodotem":
„Podróż przecież nie zaczyna się w momencie, kiedy ruszamy w drogę, i nie kończy, kiedy dotarliśmy do mety. W rzeczywistości zaczyna się dużo wcześniej i praktycznie nie kończy się nigdy, bo taśma pamięci kręci się w nas dalej, mimo że fizycznie dawno już nie ruszamy się z miejsca. Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej”
No, jeżeli Mistrz tak twierdził, to wierzę.
Poniżej znajduje się zbiorcza lista wszystkich synonimów do słowa reisefieber.
Może jakoś przetrwam.
Trzymajta kciuki.
1 komentarz:
Będzie dobrze :-)
Prześlij komentarz