niedziela, 6 czerwca 2010

Dziś mej córki urodziny...




rok 1984











O narodzinach już pisałam.


rok 1985











Urodziny celebrowaliśmy co roku. Zawsze był tort, świeczki, czasem goście.
Później kinderbale.




rok 1986




















rok 1987















rok 1988


















rok 1989









Na szóste urodziny dostała "głaskaną " sukienkę z żółtej podszewki(głaskana, bo była gładka i błyszcząca:)








rok 1990






Siódme urodziny obch
odziliśmy w ZOO. Zabraliśmy gromadkę dzieciaków z klasy.







rok 1991







Niedługo przed dziewiątymi miała komunię, więc świętowaliśmy wszystko razem.













rok 1992












rok 1993




W czasie
czternastych ja byłam w szpitalu. Tort upiekł Tata.
Na osiemnaste dostała odnowiony pokój i w czasie wielkiego rodzinnego obiadu był już z nami Ten Jedyny.
Dziewiętnaste po maturze.
Dwudzieste trzecie po ślubi
e.
Dwudzieste piąte w Anglii.

Dwudzieste siódme dzisiaj:))))



rok 2010:)))












Wszystkiego najlepszego CÓRECZKO!

3 komentarze:

PAPROCH pisze...

Bez głowy, ale za to z brzuchem :-)))
Wzruszyłam się :-)

mamuśka pisze...

Jak miło będzie znowu robić te wszystkie małe sweterki i spodenki:)))

PAPROCH pisze...

Możesz już zacząć;-)