niedziela, 5 marca 2017

Pan z Lalką

Pana z Lalką poznałam nie tak dawno.
Chociaż od momentu, kiedy już go poznałam, widywałam go prawie codziennie.
Ot, taki swojski widok, wpisany w pejzaż naszej Ulicy.
W ogóle nie wiem, dlaczego ich wcześniej nie widywałam, bo mieszkają tuż tuż.
 
Czasami się na coś patrzy, a tego nie widać.

- Ciągle Pan z nią chodzi - zagadnęłam go kiedyś.
- A, no tak. Ona żony była, ale żona umarła i tylko mi ta Lalka została.
Lalka wcale nie wygląda, jak lalka.
Jest nawet dość zapyziała. Kudły ma w strąkach. Cała jest czarna.
Przyczepiona do Pana za pomocą posztukowanej i powiązanej z kawałków linki.
Lalka jest głośna. Nawet bardzo. I to właśnie, wielu ludziom przeszkadza.
Lalka bowiem  jest psem. A nawet suką.
Lalka szczeka. 
Szczeka, kiedy się boi i kiedy się cieszy. 
Szczeka, kiedy wychodzi na dwór.
Szczeka na przechodniów, których zna - przyjaźnie, i na tych, których nie zna - na postrach.

Dziś przed domem spotkałam sąsiada naszego Brodę oraz Pana z Lalką, który był bez Lalki.
- Dzień dobry, dzień dobry...
Już miałam pójść sobie w swoją rzeczywistość, ale tknęło mnie coś i zagadnęłam:
- A co to pan sam dziś, bez pieska...?
I tu mi w słowo wpadł sąsiad Broda, umieszczając mnie mimochodem po ich stronie muru.
- No widzi sąsiadka? zabrali mu!!!
- Jak to, zabrali? Kto zabrał?
- A taka jedna! Bo pies za głośno szczeka! Co za ludzie teraz są! Tylko złość jeden do drugiego ma! Tylko się nienawidzą! Ile mu nawymyślali! A złorzeczyli! Wszystko ludziom przeszkadza!...
Perorował Broda jeszcze trochę z rozgoryczonym gniewem.
Panu od Lalki trzęsły się ręce i głos.
A ja, nieoczekiwanie poczułam z Brodą solidarność.
Pies szczeka, bo jest psem.  Jeśli nawet suką...
Pies przy swoim panu jest szczęśliwy, nawet jeśli ten Pan nie szczotkuje psu kudłów i nie karmi go karmą Pedigree.
Pan potrzebuje psa, a także suki, żeby móc wyjść z nim na dwór. 
Żeby do tego wyjścia mieć pretekst. A nawet przymus.
Do psa można przemawiać, można się na niego złościć, można z nim nawet dyskutować.
Tak zresztą, jak z kotem...

Mam nadzieję, że Lalka wróci.
Sama ucieknie, albo sąsiad Broda o nią zawalczy.
Bo dla większości Lalka, to tylko brudny hałaśliwy pies.
Dla swojego Pana jest po prostu Lalką.

2 komentarze:

PAPROCH pisze...

Don Broda to wpływowy człowiek :-) Uda się :-)

mamuśka pisze...

Coraz bardziej podobny do Don Marksa