poniedziałek, 14 sierpnia 2017

Pitek

Kolejny Kot nas opuścił.
Pitek Pituta herbu Agrest.
Kot z charakterem.
Pierwszy zwierzęcy towarzysz  Wnuka.
Lubił akrobacje na balkonie i  wygrzewanie się na słońcu.
Jak to kot.
Zdążyłam się z nim pożegnać.


W jakiejś dziecięcej części mojej duszy mieszka wiara w to, że ich zwierzęce puszystości hasają razem po ciepłej łące.


Pomyślnych łowów Kiciusie.

1 komentarz:

PAPROCH pisze...

Też myślę o tym hasaniu po łące.
To jakoś pomaga :-)