niedziela, 14 marca 2021

Normalnie NIENORMALNA

 

 

 CYTAT:

"Unilever postanowił przeprowadzić badanie wśród 10 tys. konsumentów z 9 krajów świata, w których pytano o szampony do włosów normalnych i kremy do cery normalnej. Wyniki sondażu wskazują, że aż 7 na 10 konsumentów negatywnie postrzega określenie „normalny” na opakowaniach kosmetyków. 56 proc. respondentów uznało, że może ono prowadzić do poczucia wykluczenia."

 

Czytam i nie wierzę.

Dlaczego ludzie chcą być "normalni"? 

Dlaczego chcą być tacy jak inni, przeciętni, pospolici, statystycznie w większości?

Dlaczego nie chcą być odmienni, wyjątkowi, niezwykli?

Naprawdę ci, co nie mają "normalnej" cery poczują się wykluczeni ze społeczeństwa?

 

Dlaczego równocześnie  setki normalnych, nienormalnie pokazują swoją prywatność na tik-toku, Facebooku, Twitterze, YouTubie, vlogach, blogach, viralach, i Bóg Wie Czym?

 

Wolę być nie normalna. Nie taka, jak wszyscy.

Może dlatego nie pokazuję, (opisuję) tego, co jem, jakie majtki zakładam, co wyrzucam do śmieci i jaką kupę zrobiła moja kotka.

Bo to byłoby nienormalne?

 

Zaglądam do pierwszych z brzegu wiadomości.

"Maryla Rodowicz  (75) wspomina pierwszy poród"

"Marta z Gogglebox w prześwitującej bieliźnie"

"Ile kilogramów zrzuciła Kinga Zawodnik?"

"Agata Rubik ma w D*PIE plotki"

"Mika Urbaniak ma dwubiegunówkę"

"Lara Gessler pręży się w sesji fotograficznej"

 Dla odmiany  "Doda pręży się w lustrze"

Oraz:

Bezpruderyjna Maja Sablewska pokazała pośladki na Instagramie, za to Małgorzata Rozenek  zademonstrowała tamże kapcie z puszkiem i perłami, przy okazji kupowania kotletów na obiad.

 

Na  losowo wybranym filmiku z YouTube  niejaka Osipowiczka z niejaką Basią mierzą sukienki z sieciówek. Czad!

 Czy to normalne, czy to nie NORMALNE?

 

Ja piszę bloga. 

Czy ja jestem jednak normalna, czy nie?

Pogubiłam się.

 



 

 

Brak komentarzy: