poniedziałek, 18 lutego 2013

Hm...

Czasami mnie coś rozśmieszy jednak.
Dzisiaj dowiedziałam się, że słowo "korekta"- oznacza...klej do zębów!
A diament, "to takie bogactwo, taki trójkącik"
Im dłużej o tym myślę, tym bardziej dochodzę do wniosku, że Freud czasem miał rację.
Odpowiadało dziewczę z rzęsami na pół policzków. I zielonym cieniem na powiekach!
No, i jeszcze wnuczek mnie rozśmieszył, kiedy zażyczył sobie na obiad zupy"okoladowej".
Niestety, dostał ziemniaczanki. Ale,  czy on to lubi???

1 komentarz:

PAPROCH pisze...

Lubi, lubi! To nie była taka zwykła ziemniaczanka, tylko krem z ziemniaków. Z gałką! (to ważny detal :-)