poniedziałek, 29 lipca 2013

Czas

 
Czas – skalarna (w klasycznym ujęciu) wielkość fizyczna określająca kolejność zdarzeń oraz odstępy między zdarzeniami zachodzącymi w tym samym miejscu. Pojęcie to było również przedmiotem rozważań filozoficznych.
Czas może być rozumiany jako:
chwila, punkt na osi czasu,
odcinek czasu,
trwanie,
zbiór wszystkich punktów i okresów czasowych,
czwarta współrzędna czasoprzestrzeni






 Czas mija.
Czas leci.
Czas ucieka.
Czas się dłuży.
Czas robi swoje.
Czas płynie.
Czas nas goni.

Strasznie zarobiony ten czas jest.
A ponadto, czas leczy rany. Tak mówią. Różni ludzie. 
I przysłowia, co mądrością są...

Moich nie leczy. Nie uleczył w każdym razie. 
Czas moje rany rozdrapuje.

Czas schwytany w kadry zdjęć. Pełno ich dookoła  mnie. 
Twarze uchwycone w Tamtym Czasie. Czasie Przeszłym.
Pokazują rzeczywistość, która minęła. Rozpłynęła się w przeszłości. 
Niektóre zdjęcia mieszczą w sobie znacznie więcej, niż pokazują. 
Przywołują chwilę związaną z zapachem, dźwiękami, krajobrazem, który jest poza kadrem. 
Jest i go nie ma. BYŁ. 
Ale był tylko moment, sekundy na trzask migawki. 
Jeżeli tak krótko był, to czy był w ogóle?

Patrzę na zdjęcia zawieszone nad moim biurkiem i ten czas, który one uwięziły wcale mnie nie leczy. 
Tak bardzo chciałabym dotknąć miękkiej brody, poczuć powiew tamtego wiatru. 
Usłyszeć gwar głosów zmieszany ze śmiechem na tym przyjęciu świątecznym. 
Szczypanie mrozu, w tamten słoneczny, lutowy dzień...

To już NIGDY się nie wydarzy. 
Słowo NIGDY ostatnio mnie prześladuje.
Też jest związane z czasem, a jakże. 
Nigdy, czyli czas przeszły, dokonany.

Ale to już było...
...i nie wróci więcej! 

Chociaż Maryla R. jest optymistką.
Bo do przodu wciąż wyrywa głupie serce.
Moje serce bierze teraz w dłonie Nasz Wnuk - w nim jest Ciąg Dalszy!


 

1 komentarz:

PAPROCH pisze...

Leczy, leczy. Tylko więcej go trzeba.