niedziela, 27 października 2013

Ersatz

Odebrałam skrypt z Politechniki.
W przedmowie do drugiego wydania napisano:
"do obecnego wydania skryptu dołączono nowy rozdział 17 o równaniach różniczkowych (...) Materiał w nim przedstawiony powstał na podstawie wykładów prowadzonych przez naszego nieodżałowanego, przedwcześnie zmarłego kolegę Andrzeja P.(...)"

Znowu się popłakałam. 
Wszystko tam jest takie " jego": pokój, winda, korytarz, portiernia, gabloty na ścianach..
Panie w sekretariacie, które umilkły na mój widok. 
Pani Joasia, bliska współpracownica.
Studenci na schodach.
Ludzie, którzy Go pamiętają, z którymi pracował, żartował, śmiał się.
Droga do przystanku.

Pomyślałam bez sensu, że teraz musiałby jeździć z przesiadką...
A moja druga myśl była taka, że wszystko, czym teraz zapełniam sobie czas, to tylko takie zastępstwo, namiastka  PRAWDZIWEGO życia, które już mi się zdarzyło i więcej nie wróci.
Żebym, nie wiem  CO robiła! 
Moje prawdziwe życie zostało tylko na zdjęciach.


3 komentarze:

PAPROCH pisze...

A my? nie jesteśmy prawdziwi?

mamuśka pisze...

Wy macie swoje Prawdziwe życie.

PAPROCH pisze...

A ja myślałam, że wszystkie nasze życia to jedno życie.