środa, 25 czerwca 2025

Ciepło i puchato

Zakończyłyśmy nasz sezon "Seniorkowy"

Niezastąpiona menedżerka W. zrobiła podsumowanie: 5 nowych, zrealizowanych scenariuszy, 19 występów w 9 miejscach. Ponad 300 polubień na Facebooku i prawie 400-stu obserwujących! 

Nieźle.

Ostatni w tym sezonie  nasz mikro-spektakl  odbył się w 2-gim Domu Pomocy Społecznej. 

Zgromadzonym wyjątkowo licznie paniom pokazałyśmy świat Naszej Najmilszej Krainy, w której wszystko jest możliwe i nikt się niczemu nie dziwi.

Twórczyni tych cudnych lalek, pani Ela Tylutki przed wieloma laty zapewne nie przeczuwała nawet, że jej dzieła, wyprane i odwirowane w naszych pralkach, po ciemnym okresie spędzonym w piwnicy, ożyją i zachwycą znowu dużych i małych widzów

 

Aktorzy w oczekiwaniu na występ


A zatem Smok znowu zżerał róże, pani Pelagia wymachiwała parasolką, a Lalki toczyły dyskusję na temat koloru czerwonej kapusty, która to kapusta nie jest ani czerwona ani zielona. Tylko fioletowa. Być może. A niekiedy modra, czyli niebieska... Chyba?

I, o dziwo, w tę dyskusję dają się wciągnąć i  dzieci i dorośli.

Końcowa opowieść o Ciepłym i Puchatym  zawsze powoduje, że słuchacze milkną. bezwiednie wyciągają ręce po to miłe i puchate i uśmiechają się do nas. I klaszczą.

P.S. 

Uważam, że najlepiej jednak  ma Czerwony Grubcio, który  może spać bezkarnie do samego końca.




P.S. nr2
Pomysły na kolejny sezon już kiełkują, a zatem nara!
Wesołego lata! 

2 komentarze:

PAPROCH pisze...

Cudne są te postaci! Chce się ich przytulać!

mamuśka pisze...

O tak! Wszyscy chcą!