Zakończyłyśmy nasz sezon "Seniorkowy"
Niezastąpiona menedżerka W. zrobiła podsumowanie: 5 nowych, zrealizowanych scenariuszy, 19 występów w 9 miejscach. Ponad 300 polubień na Facebooku i prawie 400-stu obserwujących!
Nieźle.
Ostatni w tym sezonie nasz mikro-spektakl odbył się w 2-gim Domu Pomocy Społecznej.
Zgromadzonym wyjątkowo licznie paniom pokazałyśmy świat Naszej Najmilszej Krainy, w której wszystko jest możliwe i nikt się niczemu nie dziwi.
Twórczyni tych cudnych lalek, pani Ela Tylutki przed wieloma laty zapewne nie przeczuwała nawet, że jej dzieła, wyprane i odwirowane w naszych pralkach, po ciemnym okresie spędzonym w piwnicy, ożyją i zachwycą znowu dużych i małych widzów
Aktorzy w oczekiwaniu na występ
A zatem Smok znowu zżerał róże, pani Pelagia wymachiwała parasolką, a Lalki toczyły dyskusję na temat koloru czerwonej kapusty, która to kapusta nie jest ani czerwona ani zielona. Tylko fioletowa. Być może. A niekiedy modra, czyli niebieska... Chyba?
I, o dziwo, w tę dyskusję dają się wciągnąć i dzieci i dorośli.
Końcowa opowieść o Ciepłym i Puchatym zawsze powoduje, że słuchacze milkną. bezwiednie wyciągają ręce po to miłe i puchate i uśmiechają się do nas. I klaszczą.
P.S.
Uważam, że najlepiej jednak ma Czerwony Grubcio, który może spać bezkarnie do samego końca.
2 komentarze:
Cudne są te postaci! Chce się ich przytulać!
O tak! Wszyscy chcą!
Prześlij komentarz