sobota, 21 kwietnia 2012

Ćwierćwiecze




Wielki Skok










...a 25 lat temu też już było po świętach. Wtorek.
Do torby zapakowałam szlafrok, kapcie i kawałek świątecznej, białej kiełbaski.
W Szpitalu Miejskim w Pabianicach pomachałam na pożegnanie Mężowi, który wrócił do naszej Córeczki. Synek miał się urodzić w piątek.
Monika Brodka, urodzona w Żywcu, miała dwa miesiące, a Maria Szarapowa, urodzona w Niaganiu, dwa dni.
Zaczęto produkować właśnie mikrokomputer Amiga 2000, i właśnie tyle funtów kosztował on w Wielkiej Brytanii.
Na ekrany właśnie wszedł film z Melem Gibsonem -"Zabójcza broń", a Paulo Coelho wydał "Pielgrzyma". Rihanna była w niedalekich planach.
Urodziny obchodzili między innymi Gustaw Holoubek i Elżbieta II, królowa. I wujek Staszek w Hamburgu.
Zjadłam kiełbaskę.
Odpłynęły wody płodowe.

Lekarz zarządził: "no to rodzimy to dziecko"

Urodziliśmy:)

Waga 3900, długość 56cm. Apgar 10. Godz. 21.25

Wyrósł na wspaniałego Mężczyznę.
Dobrego Człowieka.
Kochanego Syna.
Fajnego Brata.

Owacje na stojąco!!!!!!


2 komentarze:

PAPROCH pisze...

Owacje!!!
Super facet, super Brat :-D
Jeszcze trzech ćwierćwieczy! :-)

mamuśka pisze...

I trochę motyli...