czwartek, 11 października 2018

Film

Byłam na Filmie.
Od dwóch tygodni głośno o nim w kraju.

Widownia zapełniona do OSTATNIEGO miejsca!
Bez reklam. 
133 minuty projekcji.

Początek wbrew oczekiwaniom.
Byłam nawet zła trochę, rozczarowana. 
Pierwsza myśl: "to tendencyjny stereotyp". 
Poza tym jakiś niejasny, porwany. 
Ale o co chodzi??? Jakieś sceny, słowa, rozmowy.
Niejasne dla mnie, jakby rozmyte przez ulewny deszcz z pierwszych ujęć.

Bo człowiek chciałby rozumieć, mieć pewność, co z czego, dlaczego, po kolei!!!

Od jakiegoś momentu, nie zadawałam już pytań.
Nie wiem, czy chodzi o ostateczne odpowiedzi. 
Może ich nie ma.

 Dla mnie, nie jest to film przeciw księżom.
Ani przeciw wierze.

Aktorka Agata Buzek powiedziała w wywiadzie:
"To bardzo chrześcijański film pokazujący człowieka z jego lękami, traumami i następstwami dokonanych czynów" - dodała.

Czytaj więcej na https://film.interia.pl/wiadomosci/news-agata-buzek-o-filmie-kler-to-bardzo-chrzescijanski-film,nId,2643046#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
"To bardzo chrześcijański film pokazujący człowieka z jego lękami, traumami i następstwami dokonanych czynów" - powiedziała aktorka. (Wideoportal/x-news)

Czytaj więcej na https://www.pomponik.pl/wideo/video,vId,2591530#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
"To bardzo chrześcijański film pokazujący człowieka z jego lękami, traumami i następstwami dokonanych czynów" - powiedziała aktorka. (Wideoportal/x-news)

Czytaj więcej na https://www.pomponik.pl/wideo/video,vId,2591530#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

"to bardzo chrześcijański film, pokazujący człowieka z jego lękami i następstwami dokonanych czynów"

Myślę.
Myślę, że to film o miłości.
O jej braku i o jej stracie.
O tęsknocie za nią.
O namiętnym jej pragnieniu. 
O wynaturzonym rozumieniu.


Jeżeli o miłości, to także o nienawiści.
O zdradzie i niewierności. I kłamstwie.
O fanatyzmie.

O sile tego uczucia, które czasem buduje, a czasem niszczy.
Na pewno jest to też film  o mechanizmach władzy, namiętnościach z nią związanych, potędze, wpływie na człowieka sięgającego w jej kierunku. 
I o jej bezdusznej, bezlitosnej sile.

Po zakończeniu, na tle napisów, jeszcze długą chwilę trwał w sali bezruch i cisza. Potem rozległy się oklaski. 
Niedługie. Jakby wstydliwe.
Pani obok mnie płakała cicho.
Ja nie płakałam. Gardło miałam ściśnięte.

Nie umiem odpowiedzieć na pytanie, jaki jest ten film.
Nie pasują mi do niego określenia   przymiotnikowe "dobry, zły, ciekawy, interesujący".
Nie pasuje pytanie: "czy mi się podobał?"
Nie wiem, czy mogłabym powiedzieć "warto zobaczyć", albo tym bardziej "trzeba zobaczyć"

To na pewno jest FILM kręcony dużymi literami.



"To bardzo chrześcijański film pokazujący człowieka z jego lękami, traumami i następstwami dokonanych czynów" - powiedziała aktorka. (Wideoportal/x-news)

Czytaj więcej na https://www.pomponik.pl/wideo/video,vId,2591530#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
"To bardzo chrześcijański film pokazujący człowieka z jego lękami, traumami i następstwami dokonanych czynów" - powiedziała aktorka. (Wideoportal/x-news)

Czytaj więcej na https://www.pomponik.pl/wideo/video,vId,2591530#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campai

Brak komentarzy: