niedziela, 23 lipca 2023

Superowo


 - Kocham tu być! - oznajmił Wnuk po tygodniowym pobycie u mnie

(Zupa ogórkowa, park linowy, wypad do S. na ruskie, do Świętych Wszystkich na pizzę, na ramen do Ramen, do Galerii po spodnie; poza tym na kolację - "to co zawsze", na śniadania "to co wczoraj", no i święty spokój - żyj i daj żyć innym)

- Bo tu jest super - uzupełnił Wnuk, widząc pytanie w moich oczach.

- Potwierdzam - zaskoczył mnie Ojciec Wnuka.

 

No to super. Super, że super.

 

Już mi to mówił, parę razy.

Bo mnie lubi? Kocha?

Bo mówili mu w przedszkolu, że "u babci jest słodko, świat pachnie szarlotką" i "jak macie babcię to się nie trapcie, bo wam nie spadnie z głowy włos"

Chociaż u mnie, to pachnie  raczej tą ogórkową, smażoną cebulką i  pierniczkami. Szarlotka nie jest na topie.


Ale  tak o sobie myśleć, że super?

Mogłabym jeszcze i tak, i siak, i lepiej, i milej...

Byłoby super.

 

Natalia de Barbaro "Przędza" :

"Kiedy zobaczę siebie w swojej wielohistorii, mogę przestać siebie oceniać i oprotestowywać. Porzucam dychotomiczny obraz świata- dobrze/źle i wtedy moje ciało się  rozluźnia"


Jestem SUPER.

Rozluźniona, okrywam się moją wielokolorową "basiowością" i jest mi ciepło. 

Mój Wnuczek nie rzuca słów na wiatr.


 

W obiektywie Wnuka

 

 

2 komentarze:

PAPROCH pisze...

Oj, nie rzuca 🙂
Zdjęcie cudne!

mamuśka pisze...

Też mi się podoba.