wtorek, 29 kwietnia 2008

Wiersze










Dni są jednostajne,
jak milion kropel deszczu.
A życie rozpływa się
rozmazanymi strugami po szybie.

I liczą się tylko te krople,
które jeszcze nie pękły
i te dni,
które jeszcze trwają.
1969r


To tak,
jakbym znowu
miała siedem lat.

To tak,
jakbym nagle poczuła
zapach konwalii
albo
smak świeżo zerwanego jabłka.

To tak,
jakby wszystkie te rzeczy
zdarzyły się razem,
gdy
zamykasz w swojej
moją małą dłoń.
1980

Jestem dla Ciebie
Oceanem
i
Okrętem.

Jestem światem,
który pęknie,
gdy kasztany
przekwitną.

Jestem tą,
do której będziesz mówić
"mamo",
która obroni Cię
przed złem.

Nie bój się.
Gdy zaczniesz krzyczeć,
w porę
otworzę ramiona.
1982

Kuleczka - główeczka,
rączuszki - pączuszki.
W policzkach - dołeczki,
na nóżkach - wałeczki.
Jeszcze gruby brzuszek -
to nasz Mateuszek:)
1987

Kocham Cię.
Dwa słowa,
które
tak trudno
powiedzieć.

Które,
tak łatwo
powiedzieć.

Zależy,
ile lat
ma miłość.

Kocham Cię.
1999

Mój kot
chodzi za mną,
jak kot.
Swoimi drogami.

Mruczy.
Pozwala się głaskać
i karmić.

Śpi na moich kolanach
i na mojej
poduszce.
Sprawdza
wszystkie kąty.

Uczy mnie
życia.

Sam dba
o swoje ubranie
i toaletę.
Czyści uszy
i pazurki.

Stara się, żeby mnie nie drapać
za bardzo.

Tak wiele
robi dla mnie dobrego,
że czasem
daję mu
święty spokój.
2005

2 komentarze:

PAPROCH pisze...

Większość znałam.
Piękne wszystkie.
Najbardziej ten o kocie:-)

tataradka pisze...

Noo... ładnie!